Każda chwila jest tak samo ważna i intensywna. Czuję ogromne szczęście, bo mogę pracować nad tym, co kocham, co pragnę doskonalić, dopieszczać i rozwijać i mogę wreszcie wejść w temat głębiej, dzieląc czas na muzykę, rodzinę i pracę, którą kocham- czyli to, co bezcenne i tak samo dla mnie ważne. Zrobię, co w mojej mocy, by nie ucierpiała żadna ze stron – a co wcześniej wydawało mi się nie do pogodzenia. Rok 2015 -tak jak pisałam – był historyczny: pojawienie się w naszym domu najsłodszej Sisi Gio otworzyło w moim życiu nowy fascynujący etap. Niech będzie pracowity do bólu, twórczy i owocny. Jestem gotowa. Pełna uczucia, wiary, pasji, ale też wytrwałości i … dystansu.
Cieszmy się każdym kolejnym krokiem, kochajmy i nie martwmy na zapas. Jest tylko teraz. I aż. TO JEST TEN CUD, W KTÓRYM SIĘ ZNALEŹLISMY, gdy przyszlismy na świat. Banał? I co z tego? DO PRZODU !
Szczęśliwego Nowego Roku !