Cześć! Chyba jednak od czasu do czasu będę kontynuować cykl dzielenia się z Wami moimi prostymi potrawami na dobre stany ducha i ciała – czyli mój kulinarny Amarcord – to, co w kuchni najbardziej kocham i o czym nie chcę zapomnieć. To, co magiczne w kuchni jest jak najlepsza muzyka. Pojawia się niespodziewanie -jak natchnienie, wypływa prosto z serca, koi najbardziej niespokojne stany ducha, rozwiewa chmury, napełnia ciepłem i prostym sensem, zaprasza do bycia razem.
Smaki, które kocham i pamiętam, to co najbardziej czuję i czego potrzebuję, aby dobrze nastroić siebie i moich bliskich. A może podam Ci na talerzu szczęście? :)) Haha… czy jesteście na to gotowi?
Zaproszę Was do mojej kuchni, tak jak kiedyś, w pierwszych odcinkach, kiedy próbowałam zaczarować Was kuchnią włoską, jej prostotą i słodyczą życia chwilą. Tu nic się nie zmieniło, “Żyj każdym dniem …” aktualne jak zawsze, zapraszać Was będzie Marta Żurek Kondraciuk czyli Gina d’Amalfi. Warszawianka zakochana w smakach kuchni włoskiej. Vi invito alla mia cucina!
A PRESTO !
DO ZOBACZENIA WKRÓTCE !